wtorek, 20 lipca 2010

...dalej...szybciej...

...pędzimy,

byle szybciej, byle więcej, byle dalej

...skrzyżowanie ulic

...czerwone
...stoimy, czekamy

...jesteśmy bezsilni,

nie przefruniemy...odpoczywamy,

wirują myśli
przebłyski refleksji

krótka chwila, niestety

....jest zielone...

...pędzimy



chwila refleksji...jak fajnie było nic nie robić..niestety praca, na nic czasu...życie..ale dość marudzenia...trzeba wsiąść się do roboty:)


urlop i po urlopie...niestety, teraz zaczyna się najlepsze- remont naszego mieszkania w wykonaniu mojego wspaniałego męża...


postaram się wstawiać powoli aktualne fotki z postępu prac naszych...